Cześć chłopaki, jestem tu nowy i myślę, że to świetnie, że ktoś stworzył to forum w tak zorganizowany sposób :-). Szukam KVA od dobrego pół roku i jestem zirytowany, że nie odkryłem tego forum wcześniej.
Jestem pewien, że przejrzałem setki postów tutaj, ale mój entuzjazm do podjęcia decyzji staje się coraz bardziej zachmurzony (jak jestem pewien, że wielu innych to zrobiło). Do tej pory mieliśmy tylko maszynę do padów (tego chciała moja żona).
Jestem raczej typem, który lubi eksperymentować ze smakami i rodzajami kawy, a ponieważ nasze spożycie kawy wzrosło obecnie do dobrych 10 filiżanek dziennie, a młodszy członek rodziny również będzie sięgał po filiżankę kawy w dość przewidywalnej przyszłości, zamierzam kupić KVA. Moja żona lubi pić latte macchiato lub "normalną" kawę. Jestem bardziej po stronie cappucino i espresso.
Wieczorem chciałbym też wypić kawę bezkofeinową. Moja mała córka lubi spienione mleko w płatkach śniadaniowych. Dobrze. Zauważyłem Saeco Xelsis HD8943 jakiś czas temu i początkowo byłem bardzo entuzjastycznie nastawiony do tego ekspresu. Bardzo podobał mi się design i obsługa (wszystko jest trochę zabawne :-) ). Uważam, że profile użytkowników to świetna rzecz.
Ale potem przeczytałem, że są średniej wielkości problemy techniczne od maszyny do maszyny. Zacząłem więc szukać alternatyw i teraz sporządziłem następującą listę :-): Jura - J9 TFT Cena 1500,-- Contra - brak wyjmowanej grupy zaparzającej Saeco Xelsis Cena 1200,-- Contra - lekki bałagan z Cappucinatore lub czasami technicznie podatny?
Pojemnik na mleko z czasem wydziela "kwaśny" zapach? Melitta Caffeo CI Cena 800,-- Kontra - stopień mielenia regulowany tylko w 3 stopniach - czy to wystarczy? Quickmill Monza Deluxe Cena 2100,-- Kontra - już przekroczony budżet, czy niezły bałagan w grupie zaparzającej lub przypalanie kawy?
Słyszałem, że WMF 800 Cena 1100,-- Contra - wentylator (jak Schärer), który nie jest idealny w mojej części sypialnej / dziennej WMF1000 Cena 2100,-- Contra - jak WMF800 lub
ponad budżetowe Delonghi - dla mnie odpada, jakoś mam wewnętrzną awersję do tych ekspresów - nie przemawiają do mnie. Jakoś uważam, że nie ma takiego KVA, który by robił wszystko w 100%, miał optymalne opcje ustawień i nie miał słabych stron.
No - może portafiltr. Głupie jest też to, że tak naprawdę nigdzie nie da się "wypić testowo" filiżanki.
To zależy od rodzaju kawy/ziaren i przede wszystkim od smaku na jaki jest ustawiony ekspres, albo czy w ogóle jest ustawiony prawidłowo. I wtedy myślę sobie czy w ogóle warto wydawać tyle pieniędzy - na przygotowanie kawy....
Czy Saeco naprawdę należy odradzać? Dlaczego Jura nie buduje KVA z wyjmowaną grupą zaparzającą? Czy 3-stopniowy młynek wystarczy? Może mi trochę pomożesz? ;-) Dzięki i pozdrawiam Alex.
blisko
Podziel się tym stanowiskiem: