Witam, po tym jak kawa w filiżance stawała się coraz mniejsza, a pod maszyną tworzyła się kałuża, rozebrałem KVA. Wszystkie uszczelki zostały wymienione, wyczyszczone i ponownie złożone. Na przepływomierzu był wyłączony wąż (nawiasem mówiąc, jedyny, który nie jest zabezpieczony zaciskiem), położyłem go na nim. Dwa razy następnego dnia znów miałem świetny bieg i kałużę pod KVA. Wszystko znowu z przodu, wąż był znowu wyłączony, tym razem zabezpieczony zaciskiem i wyłączony. Natychmiast pojawia się na nim symbol automatycznej konserwacji i wtyczki, która pozostaje w niekończącej się pętli, niezależnie od tego, jak długo MWIP jest odłączona od zasilania.
Czy ktoś ma pomysł, jak Apparillo znów robi kawę?
Dzięki z góry.
blisko
Podziel się tym stanowiskiem: