Problem z elektroniką

Witam,

Nasza stara Cafamosa CF 220, którą od lat pielęgnuję, utrzymuję i prowadzę z wielkim wysiłkiem, ostatnio przestała działać. Zaczęło się od spontanicznych wyłączeń i w pewnym momencie nie można było go już włączyć.
Dawniej były to głównie czujniki ciepła na termobloku i po ich wymianie maszyny pracowały ponownie (obecnie mamy 3, dozownik części zamiennych, "maszynę wakacyjną
" i tę do codziennego użytku).

Zmierzyłem wszystko, co mogę zmierzyć: Wszystkie przełączniki OK (łącznie z pojemnikiem na wytłoczyny i zamkniętą pokrywą), kable również, wymieniłem płytę główną, włącznik

również, każdy bez rezultatu. Po naciśnięciu

włącznika, krótkim

kliknięciu na przycisk odbioru, nic więcej się nie dzieje.

Przez błąd wtykowy przy włączniku pojemnika z wytłokami z mojej strony

, pojawił się wtedy pewien fenomen.

Pomyliłem fazy przełączania, tak że maszyna została doprowadzona do przekonania, że pojemnik z wytłokami znajduje się na zewnątrz, kiedy pojemnik z wytłokami został wepchnięty. A oto i ono, mogło być przynajmniej ponownie włączone/wyłączone i wskazywało również

na brak pojemnika z wytłokami. Więc

przekaźnik włączający

jest w zasadzie w porządku.

Ale jak tylko usunięto pojemnik z wytłokami, wyszedł ponownie. Po naprawieniu błędu wtyczki, potem oczywiście na odwrót. Pojemnik na zewnątrz, maszyna włącza się i pokazuje "brakujący pojemnik na wytłoki", wewnątrz,

maszyna wyłącza się.

Właściwie to znam to na odwrót. Jeśli spróbujesz uruchomić maszynę z wyjętym pojemnikiem na wytłoki, zatrzyma się ona, ale po włożeniu pojemnika

, rozpocznie się normalnie.

To wszystko jest nielogiczne.

Wygląda na to, że

ten sygnał przełączający jest "źle skierowany" przez pojemnik z wytłokami i nagle ma inny efekt

.

Czy ktoś kiedykolwiek doświadczył tego błędu? Jak

można to naprawić?

Jestem całkiem dobry w mechanice i elektryce analogowej, ale nie mam

pojęcia

o elektronice

.
Dzięki za
informację.
Pozdrawiam Thomasa