Witam, jestem tu nowy.
Kupiłem jurajskiego E8 w tym tygodniu. Wspaniała maszyna, jak na razie. Miły młody człowiek na rynku Euronics, który podobno ma swój własny warsztat KVA (rynek, a nie młody człowiek) zdecydowanie polecił mi podpisanie umowy serwisowej za 8€ miesięcznie. Obejmuje to wszystkie prace konserwacyjne i naprawy, ponieważ raz w roku należy je zlecać.
Ale prawie 100 euro rocznie? Czy oprócz tego, że masz gwarancję producenta na pierwsze 25 miesięcy, to czy naprawdę trzeba1) tak często zabierać urządzenie do warsztatu i 2) podpisywać na nie umowę?
Nie jest to urządzenie biurowe, ale stoi w domu przez około 5 kubków dziennie.
Mam spore doświadczenie z całkowicie automatycznymi maszynami, pierwsze Saeco (samoimportowane ze Szwajcarii w 1997 roku) miało jeszcze kocioł i obudowę z blachy, 10 lat później czysty skrobak Delonghi ESAM 4000B, który działa do dziś, a na koniec naprawdę okropny Bosch Vero dingsprofessional. Poza odkamienianiem i czyszczeniem, nigdy nie było z tym nic wspólnego.
blisko
Podziel się tym stanowiskiem: