Witam
,potrzebuję rady. Zawsze miałam świeżo zmielone espresso z prasy francuskiej z spienionym mlekiem jako cappuccino lub latte pijana. Coś wkurzającego był ten cały gehampel i okruchy w kawie. Następnie w święta wypiłam kawę z Melitta Caffeo Solo mojego taty i pomyślałam, że jest świetna. Więc kupiłem tę samą maszynę w ogłoszeniach na eBayu (bo nie stać mnie na nową). Podobno część ta była używana tylko w czasie, gdy właściwa maszyna była w republice. Nie mogę tego zweryfikować, bo nie umiesz czytać okładek. Rezultat jest cienki i nijaki. Z moim ojcem, kawa ze średnią ilością wody i 2 ziarenami (= średnia siła) była dość mocna i musiałem dodać dużą ilość mleka. Ze mną smakuje prawie jak nic. Podwójne espresso z małą ilością mleka tak idzie. Wystarczająco silny, ale tylko nijaki i kwaśny. Jestem zawiedziony.
To, co już zrobiłem: Luźne części spłukane, okruchy z transportu usunięte, zaparzacz wyczyszczony, wszędzie tam gdzie można bez narzędzi szukać czysty, nakazowy odkamieniony, wyczyszczony i włożony wkład filtracyjny. Reset do ustawień fabrycznych. Regulowana twardość wody. Ustawić szlifierkę na dobrą. Sprawdziłem ilość espresso. Wychodzi około 30ml, jak powinno. Tabletki z wytłokiem wyglądają jak te z maszyny mojego taty pod względem grubości, suchości i delikatności. Jak dotąd wszystko wydaje się być w porządku. Próbowałem też z tą samą fasolką. Smakuje też kwaśno i cienko. Teraz mam Melitta bella crema espresso i Rewe fine world espresso. Krema też wygląda dobrze, ale niestety to, co tam wychodzi, po prostu nie smakuje dobrze. Oh: woda z kranu powinna być taka sama jak ta, którą mieszkam w tej samej dzielnicy co moi rodzice, których maszynę tutaj porównuję. W czym może być problem? Czy ktoś ma jakiś napiwek? Czy jest coś, co mogę zrobić? Czy ta rzecz jest zepsuta? Byłoby wspaniale, gdyby ktoś mógł mi pomóc.
blisko
Podziel się tym stanowiskiem: